SOWIECKI TOAST

Cześć Hitlerze,
teraz, gdy hałas przycichł,
gdy ja — obywatelka postsowieckiego kraju —
dojrzała, zdrowa, gotowa na wojnę i niepotrzebna w czasie pokoju,
teraz, gdy siedzę spokojna na chodniku Odeonplatz,
zapraszam cię na piwo i plotki
o wszystkim, byle nie o wojnie.

Na Marienplatz widziałam chłopaka, który krył się przed innymi
i kobietę, która się nagle spłoniła
i dzieci biegnące ze spuszczonymi głowami
oraz kochanków umykających przed sobą wzrokiem
i cały naród, któremu tak bardzo jest wstyd,
choć już niemal nie wie dlaczego.
I przypomniałam sobie dni spędzone w Moskwie,
gdy rozparta na bujanym fotelu w taniej kafejce,
obserwowałam ludzi, którzy nie mieli powodu, aby się wstydzić.

Hitlerze, bardzo boję się ludzi,
którzy nie mają powodu do wstydu,
bohaterów z błyszczącymi oczami,
lśniącymi zębami i medalami…
Uciekaj szybko od zwycięzców,
od ich szczęścia,
od ich gwaru.
Hitlerze, oni pamiętają wyłącznie ostatni wystrzał
i nic nie robią przez całe życie.
Opowiadają żarty o wojnie,
w ich chichocie pobrzmiewa posmak klęski.
Zwycięzcy, którzy zapominają,
zwycięzcy, którzy się starzeją,
zwycięzcy, których wyczerpał stupor.

Hitlerze, oddychaj spokojnie —
musisz być pokonany, abyś mógł iść naprzód
i zgrzeszyć co nieco, abyś mógł żyć.

Hitlerze, odkładam na bok opowieści moich ojców,
wstyd mi za wszystkich zwycięzców,
zapraszam cię na piwo.

_Tłumaczenie: Paweł Sakowski
© Instytut kultury Miejskiej
Przekład z tomiku “Dowód (nie)osobisty” nominowanego do nagrody “Europejski Poeta Wolności 2018”

europejskipoetawolnosci.pl

In order to provide services of the best quality possible, and within our service, we apply cookies files. The use of the portal without modification of cookies configuration means their placement in your terminal. If you do not accept it, we kindly request you to make respective changes in the configuration of your internet browser.